wtorek, 31 grudnia 2013

Mojito. Drink idealny na zabawę sylwestrową i nie tylko. Wersja domowa

Każda z kobiet ma swoje ulubione smaki również jeśli chodzi o alkohol. Zdecydowanie ciężej nas przeważnie zadowolić w tym względzie. Nie wystarczy przysłowiowa "czysta" i ogórek. Przynajmniej ja tak mam (na ogół). Słaba głowa i żołądek sprawiają, że wolę sączyć coś smacznego niż "obezwładnić się" kilkoma lufkami zbyt szybko. Przedstawiam drinka, który już jakiś czas temu popadł w moje łaski. Moijto - orzeźwiający smak mięty i słodycz cukru trzcinowego połączone mocą białego rumu to idealny sposób by w dobrym humorze i ze smakiem przywitać nowy rok.


Składniki (na jeden drink):
  • 40 ml białego rumu
  • 100 ml wody mocno gazowanej
  • 40 ml świeżo wyciśniętego soku z limonki
  • 2 łyżki cukru trzcinowego 
  • 5 listków mięty
  • 2-3 łyżki kruszonego lodu
Przygotowanie:
Biały rum mieszamy w shakerze z sokiem z limonki. Dodajemy wodę i jeszcze raz mieszamy. Do szklanki wsypujemy rozdrobniony cukier i rozgniecione listki mięty. Najlepiej kilka godzin wcześniej zasypać lekko porozgniatane liście mięty cukrem trzcinowym i zaleć odrobiną wody. Wtedy miętka puści aromatyczny sok i będzie dobrze wyczuwalna w drinku. Zalewa wodą z rumem i sokiem z limonki.
Równie dobrze możemy ogołocić miętę doniczkową z listków i zblendować je z dużą ilością cukru i odrobiną wody. Powstanie gotowa pasta miętowa do produkcji drinków. Choć estetyczniej prezentuje się wersja z całymi listkami, cząstkami limonki i kruszonym lodem.
Przy domowej produkcji drinka można pokusić się o eksperymenty z proporcjami, składnikami i sposobem przyrządzenia  (na przykład cytryna zamiast limonki lub białe martini zamiast rumu) W ten sposób uda nam się stworzyć miksturę idealnie dopasowaną do naszego gustu, smaku i nastroju ;) Należy tylko pamiętać by zbyt wcześnie nie łączyć z limonką cukru, który pochłania jej aromat.


Jedno jest pewne - jeśli zamierzacie serwować swoim gościom Mojito - jak najszybciej zróbcie duży zapas mięty (kilka doniczek - w zależności od liczby amatorów oczywiście;) i limonek. Jutro może być za późno (wiem co mówię - w zeszłym roku w pogoni za miętą Mąż spędził długie godziny).
Napój równie dobrze smakuje w wersji bezalkoholowej, więc także kobiety w ciąży, karmiące i dzieci mogą smacznie drinkować ;) Ja właśnie jako karmiąca poznałam i pokochałam ten boski smak.

1 komentarz:

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany