Cały wieczór oceniam bardzo wysoko. Obsługa lokalu sympatyczna, profesjonalna i otwarta na klienta.
Od razu poczuliśmy się zaopiekowani. Karta dań niezbyt rozbudowana lecz stosunkowo różnorodna. Znajdziecie tam dania kuchni tradycyjnej jak: półmisek polskich kiełbas i mięs pieczonych własnej produkcji z chrzanem i ćwikłą czy kaczkę pieczoną w pomarańczach z sosem żurawinowym, jabłkiem, pieczonymi ziemniakami, surówką i buraczkami oraz bardziej wyszukane smaki jak świeże ostrygi i mule sprowadzane z Holandii.
Jeśli chodzi o ceny to wbrew pozorom są naprawdę przystępne. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokal proponuje cykliczne promocje. Każdego dnia
znajdziesz wybrane pozycje menu w naprawdę atrakcyjnych cenach.
Jeśli już zawitacie w progi restauracji to myślę, że warto postawić na flagowe i wyselekcjonowane produkty dostępne w karcie. Oto niektóre z nich:
- Kawa Martella z prywatnej palarni Państwa Martella pod Rzymem
- Wino Państwa Dolle z prywatnej winiarni w Austrii
- Wołowina z Argentyny i Nowej Zelandii (osobiście wypróbowana - mniam!)
- Mule i ostrygi z Holandii ( tylko świeże i żywe, niemrożone )
- Oliwa z Włoch, woda mineralna Gerolstainer z Niemiec
Jeśli myślisz, że Bazyliszek to lokal zarezerwowany dla elity to się grubo mylisz. Zmieniły się czasy; Zmienił się właściciel, zmienił się profil lokalu. Restauracja jest przyjazna każdemu klientowi, co da się odczuć od przekroczenia jej progów. Ceny również przystępne wbrew pozorom. W przyszłości chętnie się tam wybiorę na lampkę wina i boskie carpaccio.
Wraz z Mężem spędziliśmy cudowny wieczór. Randka w Bazyliszku na Starówce? Brzmi banalnie, ale jakże cudownie smakuje taki wiosenny wieczór spędzony z M, bez Niunia i pośpiechu, w klimatycznym lokalu ze smacznym jedzeniem.
...polecamy;) |
Osobiście... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy konstruktywny komentarz mile widziany