piątek, 27 czerwca 2014

Oszczędnościowe placuszki obiadowe II. Zdrowsza wersja, bardziej light

Jakiś czas temu opisałam obiad z niczego w postaci oszczędnościowych placuszków obiadowych. To taki mój pomysł na obiad, kiedy gotować się nie chce, przygotowywać i starać też nie ;) I znów taki dzień nastał. Tym razem jednak wzięłam pod uwagę kwestie zdrowotne i odchudziłam nieco procedurę. Walorów smakowych na szczęście to nie zmieniło.



Po szczegóły produkcji zapraszam do przepisu źródłowego. Tu skupię się jedynie na poczynionych ulepszeniach.


Zamiast bułki tartej użyj skruszonych na miałko płatków kukurydzianych i otrąb (owsianych, jęczmiennych lub razowych). Cebulę lekko zeszklij na odrobinie tłuszczu, a wędlinę podgrzej na suchej rozgrzanej patelni przez chwilę. Placuszki podaj jedynie z gotowanymi w lekko osolonej wodzie warzywami. Mniam. Owiele lepsza opcja niż ta poprzednio - sycąca, ale już nie tak ciężka.
Jeszcze tylko pomyśleć muszę jakich bardziej dietetycznych środków do smażenia użyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany