Ja przepis poznałam przez Mamę, która z kolei dostała go od mojej Teściowej ;).
Chleb składa się z samych ziaren, które jak wiadomo stanowią bardzo bogate źródło witamin. Pasuje do różnego rodzaju dodatków i z powodzeniem zastąpi kupne pieczywo.
Składniki:
- 1 szklanka ziaren słonecznika łuskanego
- 3/4 szklanki migdałów lub orzechów laskowych
- 1/2 szklanki siemienia lnianego w całości
- 1/2 szklanki pełnoziarnistych płatków owsianych
- 10 łyżek mielonego siemienia lnianego
- 1 i 1/2 szklanki zimnej wody
- 1 łyżka syropu klonowego, syropu z agawy lub miodu
- 5 łyżek oleju kokosowego lub rzepakowego dobrej jakości
- 1 łyżeczka soli
Wszystkie składniki mieszamy w misce i odstawiamy na co najmniej 2 godziny do wchłonięcia wody (może być cała noc).
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Masę z ziaren wykładamy do blaszki (keksowej) wysmarowanej łyżką oleju. Wyrównujemy łyżką. Pieczemy ok 60 minut - bez termoobiegu. Po upieczeniu odstawiamy na całą noc do wystudzenia. Jeśli wyciągniemy z blaszki źle wystudzony - chleb będzie się kruszył (sprawdzone).
Chleb przechowujemy w pojemniku w lodówce (nawet do 2 tygodni).
Składniki możemy dowolnie modyfikować wg własnych preferencji: np. część słonecznika zastąpić możemy pestkami dyni lub dodać suszonej żurawiny. Migdały zastąpić orzechami włoskimi lub laskowymi.
Ważne tylko by zachować podane proporcje.
Chleb jest wilgotny. Pasuje do wędlin, sera jak i słodkich dodatków. To samo zdrowie, a przede wszystkim cudowna
alternatywa wszechobecnej mąki pszennej. Dodatkowo jest łatwy w przygotowaniu, nie zawiera konserwantów, a długo zachowuje świeżość. Same zalety. No może oprócz kaloryczności - jak wiadomo ziarna są bogate w witaminy, lecz kalorii mają nie mało. Zważywszy jednak na ceny pieczywa kupnego o podobnym składzie oraz skład taniego pieczywa tradycyjnego - naprawdę warto pokusić się o skorzystanie z tego przepisu. Oryginał przepisu odkryty przez Teściową na blogu My New Roots.
Dziękuję, polecam, pozdrawiam i smacznego ;)
świetny domowy chleb, a taka jedna kromka kryje w sobie mnóstwo wartości :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę użyć oleju z pestek dyni lub oleju lnianego? Albo nawet oliwy z oliwek? Niestety nie posiadam oleju kokosowego :( czy te oleje będą się nadawały do wypieków, czy stosuje się je tylko do sałatek - "na zimno"? Już się pogubiłam, pomóżcie :(
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem w tej kwestii specjalistką i gdy mam wątpliwość jakiego tłuszczu użyć na zimno a jakiego na ciepło - szukam mądrzejszych. Polecam opracowanie: http://dziecisawazne.pl/oleje-do-smazenia/
UsuńPozdrawiam