Dawno nie było tu nic słodkiego. Czasu na wydziwianie w kuchni brak. Powoli Chłopaki zaczynają tęsknić za smakołykami. I dobrze. Niech docenią. Dla osłody trudów nowego życia postanowiłam jednak coś upiec - a ponieważ znalazło się trochę dojrzałych owoców, powstało wilgotne, puszyste ciasto.
Składniki:
- 1/2 kostki margaryny
- 1 szklanka cukru
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- 4 jaja
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 opakowania borówek amerykańskich
- śliwka, nektarynka dodatkowo - wg zasobów i upodoban
Po wskazówki co do przygotowania odsyłam do
przepisu źródłowego, z czasów kiedy to miałam wenę na wymyślanie ;)
Przepis gorąco polecam - zastosowań i kompozycji baardzo wiele, a to tylko jedna z nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy konstruktywny komentarz mile widziany