Pomysł na obiad z niczego, czyli pikantny sos warzywno - mięsny doskonały na danie główne, dodatek czy tam na dokładkę ;)

Przedstawiam prosty przepis na obiad przygotowany z rzeczy niewykorzystanych do innych dań, które przygotowywałam w zeszłym tygodniu. Jak już wspominałam, nie lubię marnować jedzenia. Tak się złożyło, że zostały mi produkty, z których powstały moje faszerowane papryki. Postanowiłam zamienić je w kolejny obiad by się w lodówce zbytnio nie zależały. I tak można powiedzieć od niechcenia powstał sosik, który totalnie trafił w gust mojego Męża. Mi z resztą też bardzo smakował.

Składniki:

• 200 gram mięsa z piersi indyka lub kurczaka + ulubione przyprawy do mięsa (ja użyłam  mięsa, które nie zmieściło się do papryk)
• 1/2 papryki czerwonej
• 1/2 papryki żółtej
• 1-2 pieczarki
• 1/2 małej cebuli
• 1/2 kostki rosołowej wołowej
• 1/2 litra wody
• 100 ml przecieru pomidorowego domowej produkcji
• solidna szczypta płatków chili

Przygotowanie:
Paprykę pokroiłam  w kostkę, a cebulę i pieczarki w talarki ;) Na gorącą wodę wrzuciłam kostkę rosołową. Do gotowego bulionu wrzuciłam usmażone mięsko. Dusiło się ok. pół godzinki. Dorzuciłam paprykę. W tym czasie przysmażyłam cebulę i pieczarki na maśle, które lekko posoliłam i popieprzyłam. Dodałam do duszącego się mięsa. Dolałam przecieru pomidorowego. Wsypałam chili i zagotowałam. Zagęściłam odrobiną mąki i gotowe.

Sosik wyszedł bardzo, bardzo smaczny. Pikantny, z wyraźnym posmakiem papryki i pomidorów. Syna też kusił, ale ze względu na dużą zawartość chili nie nadawał się do spożycia przez mojego Malucha.

Doskonale komponuje się z ryżem lub kaszą jaglaną.