Składniki (na 5-6 osób z apetytem):
- 1,5 kg ładnego, chudego schabu karkowego
- 2 średnie cebule
- mały słoik majonezu
- kilka łyżek keczupu pikantnego
- sól, pieprz
- przyprawa do mięsa wieprzowego bez konserwantów
Umyte mięso kroimy na kotlety grubości ok 1,5 cm. Bardzo lekko solimy (lub nie) i pieprzymy z obu stron oraz oprószamy mieszanką przypraw. Odstawiamy na jakiś czas w chłodne miejsce. Cebulę siekamy w pióra. Tuż przed pieczeniem układamy kotlety w naczyniu żaroodpornym w pozycji pionowej, przekładając je posiekaną cebulą.W miseczce mieszamy majonez z keczupem i wylewamy na ułożone w całość mięso.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Po jakimś czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Pieczemy "na wygląd" - ok 1,5 godziny. Ma być wypieczone, rumiane, ale nie spalone.
Podajemy z pieczonymi ziemniakami lub ryżem i lekką sałatką, ewentualnie z samym bigosem. Danie genialne w swojej prostocie. Na świąteczny huk pracy przepis w sam raz. Zrobi wrażenie nawet na "karkówkowych" sceptykach. Mięsko wypieka się z tłuszczu na kruchutkie i soczyste zarazem kotleciki. Nie ukrywajmy jednak - danie nie ani lekkie ani dietetyczne. Mimo to gorąco polecam, a nieznanej mi z imienia autorce przepisu dziękuję za smaczną inspirację.
mam pytanie- czy w przepisie chodzi o schab czy o karczek?
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńW przepisie wykorzystujemy schab karkowy - w miarę możliwości jak najchudszy. Pozdrawiam
Czyli zwyczajnie mówiąc karczek-karkówka bo nie każdy wie co to schab karkowy :P
OdpowiedzUsuń;))
Usuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńdziś robie na obiad ten zachwalany speciał... opinia będzie wieczorem :)
OdpowiedzUsuńJak na danie dla kuracjuszy, parę kalorii posiada. Dziś zrobiony, właśnie z tego przepisu, do karczku dodaję łagodny ketchup (najlepszy z Gomaru) wraz z majonezem kieleckim robiąc fajny dip do tego mięska. Dla autorki przepisu daję 5, za kaloryczność dwa punkty niżej. Ogólnie mocna czwóreczka. Polecam.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna karkóweczka,lecz ja mięsko zawsze przyprawiam na noc majerankiem,lubczykiem,pieprzem i naprawdę odrobiną soli. Plastry mięsa kładę na blaszkę smaruję ketchupem na to cebulka,przykrywam plastrami żółtego sera i smaruję majonezem.Jest to danie kaloryczne,ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa.
OdpowiedzUsuńSmaczne !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWyszła kicha, majonez rozłożył się się na czynniki pierwsze, olej wylewałem chochlą
OdpowiedzUsuńMoże majonez był złej jakości. Tłuszcz z mięsa rzeczywiście wytapia się w sporych ilościach - jak to z karkówki. Ja właśnie tak robię - odlewam jego sporą część tuż po upieczeniu. Może nie chochlą a zwykłą łyżką ;) Przykro mi, że danie nie spełniło oczekiwań.
UsuńPieczesz pod przykryciem?
OdpowiedzUsuńDziękuję, wyszło pysznie. Nie przykrywalam :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero odpowiadam. Ja piekę pod przykryciem, ale skoro tak piszesz, to bez przykrycia też może być pysznie ;)
UsuńJa rozbijam mięso,przyprawiam, obtaczamy w mące i na patelnię na chwilę, potem do naczynia żaroodpornego i dalej jak w przepisie, dzięki temu karkówka jest kruchutka.
OdpowiedzUsuń