Wracając do kulinariów... Oto przepis na pyszną domową wędlinę. Soczystą, mięciutką i milion razy zdrowszą od tych sklepowych. Odkąd Mama na chemii - czytamy, zgłębiamy, szukamy alternatywnych metod wspomagania terapii antynowotworowej. Narazie na żadne magiczne suplementy się nie silimy - zobaczymy co chemia wskóra. Uważamy jednak, że warto organizm wspierać dietą - opartą o ulubione smaki, ale jak najbardziej wartościowe, bogate w białko i substancje naturalne znane (przynajmniej w publikacjach...) ze swoich właściwości przeciwnowotworowych.
Jedną z tych substancji jest łatwo dostępna kurkuma. Dosypujemy ją teraz do wszystkiego 😏. Niedługo zamierzamy świeżą włączyć, chociaż wiemy że rak od niej nie zniknie nagle.
Oto propozycja na wędlinę z fileta indyka marynowaną i duszoną właśnie w kurkumie głównie: