- 6-7 czubatych łyżek mąki pełnoziarnistej
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 jajka
- 100 ml wody
- 1/2 łyżeczki soli
- kilka kropli oleju
- woda do ugotowania
Przygotowanie:
Mąkę mieszam z całymi jajami i solą. Dodaję kilka kropli oleju. Na koniec podlewam wodą - tyle by powstało gęste choć jednak lejące się ciasto. Proporcje mąki i wody, które podałam w składnikach stanowią tylko przykład. Przygotowując kluski nigdy nie używam miarek. Mąkę sypię do miski prosto z torebki. Po wymieszaniu z jajami, wodą reguluję gęstość ciasta - a mąką jego ilość. Moja Mama do tego typu klusków dodawała jeszcze ziemniaki. Teraz ich już nie przyrządza jako, że nie są zgodne z jej dietą.
Na zdjęciu powyżej prezentuję pożądaną konsystencję ciasta. Kluski wrzucam na osolony wrzątek z odrobiną oleju, "odcinając" łyżką z przechylonej nad garnkiem poręcznej miski. Gotuję ok. 5 minut.
Odcedzam i gotowe do nałożenia. Poniżej z naszym ulubionym sosikiem mięsnym.
nie jadłam ich całe wieki, koniecznie muszę przygotować . Pozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńMamusia ostatnio mi takie sprawiła. :D Pychota
OdpowiedzUsuńWitam, nie wie Pani przypadkiem, ile kcal mają te kluski?
OdpowiedzUsuńWitam. Nie wiem, ale z pewnością nie są zbyt dietetyczne za to mega smaczne jakby to stwierdził mój syn🙂
UsuńJa podaję z kapustą zasmaż.i przesmażonym boczkiem.
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam jako dziecko nie smakowały mi,za te teraz jestem zachwycona ,jutro serwuje na obiad.
OdpowiedzUsuń