piątek, 20 marca 2015

Zielona pasta jajeczna. Kanapka ze smakiem i szpinakiem

Post w pełni, wiosna w drodze, a kolejne święta za pasem. I co z tego. Biorąc pod uwagę stan rodziny od 9 lutego bezpowrotnie uszczuplony o Seniorkę rodu, to o świętowaniu nawet nie chce mi się myśleć. Poza tym - mimo wielkiej chęci powrotu do regularnego pisania - to weny brak. Życie toczy się swoim tempem i tak na co dzień można by pokusić się o stwierdzenie, że jest normalnie. W sercu jednak dalej smutek i pustka. Ale nic - to w końcu moje prywatne smutki i z założenia to nie nimi mam karmić na swoim blożku.
Nawiązując do rzeczywistości - oto przepis na kanapkę bez wędliny, a jednocześnie kolejne smarowidło do pieczywa.


Składniki (na ilość próbną):
  • 1 - 2 jajka
  • 1 - 2 garście świeżego szpinaku(lub 2 kulki mrożonego w liściach) 
  • 1 ząbek czosnku
  • masło do podgrzania szpinaku
  • sól, pieprz 
  • majonez
Przygotowanie:
Jajka gotujemy na twardo. Szpinak podsmażamy na maśle. Doprawiamy tartym czosnkiem, solą i pieprzem. tak przyrządzony szpinak blendujemy na gładką masę.Jajka siekamy drobno. Dodajemy szpinak. Doprawiamy do smaku. Dodajemy majonez - do uzyskania kremowej konsystencji.
Smarujemy pieczywko - najlepiej ciemne i wieloziarniste i wcinamy ze smakiem.
Pasta ta powstała jeszcze zanim stało się wiadomo co. Miałam wtedy "smaka" na szpinak, a że czwartek wieczór był, to tak zrodził się pomysł na wkomponowanie go do menu. Zaniosłam dziewczynom do pracy i stwierdziły, że dobra. Ja też tak uważam. A Wy wypróbujcie jak chcecie.

Domowy Wyrób ALE JAJA!

3 komentarze:

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany