Tak... Wróciłam i można powiedzieć, że pierwszy okres aklimatyzacji mam za sobą. Wprawdzie torby jeszcze nie do końca rozpakowane, a sterty prania czekają na swoją kolej, ale pierwszy szok już minął. Pomyślicie: szok po powrocie do domu? O co jej chodzi? No więc, uwierzcie, że po powrocie z przestronnego domku jednorodzinnego z dużym ogrodem, na cichym, spokojnym osiedlu do małego mieszkanka na wielkim blokowisku może być szokiem. W każdym razie mam to za sobą i wdrażam się w domowe życie. Dżino szczęśliwy, że ma Tatę z powrotem, przy każdej możliwej okazji dosłownie zagania nas do siebie na rodzinne buziaki i przytulaki. Słodkie to takie, że hej
Cóż... do czego zmierzam. Z moim kulinarnym pisaniem też muszę dojść do ładu. Nie wiem co opisywać najpierw. Bieżące gotowanie? A Mąż stęskniony za domowym jadłem dopomina się jedzonka ;) oj dopomina. Czy może najpierw uporać się ze smakołykami "przywiezionymi" z wyprawy? O świętach to już zapomnę. Sprawa mocno przeterminowana, a poza tym jakaś mądra siła wyższa ukarała mnie za nerwową zamiast świątecznej atmosferę i wszystkie zdjęcia z tego okresu szlag trafił. Mam za swoje. Z drugiej strony to może i dobrze, że tak się stało bo już w ogóle ciężko byłoby ogarnąć blogowe zaległości. Najgorsze tylko to, że Szwagier w końcu, po długich latach spiął się i zabawił w Mikołaja. Śmiechu było co nie miara, ale pamiątki nie będzie.
Wracając do meritum sprawy.... dziś czasu na pisanie mam niewiele. Domowe obowiązki wzywają. Syn śpi, wstanie głodny, a obiad niestety sam się nie zrobi. Aby zakończyć kulinarnym akcentem jak przystało na blog kulinarny przedstawię pomysł na przepyszną przekąskę, drugie śniadanie czy dietetyczną kolację dla równie pozbawionych czasu co ja w tym momencie.
Papryka faszerowana twarożkiem. Zdrowe pyszności do przygotowania w kilka minut.
Składniki (na 2 papryki):
- 2 słodkie długie papryki typu Ramiro
- 1 opakowanie (250 gram) twarogu chudego lub półtłustego
- 3-4 łyżki jogurtu naturalnego
- 1/2 pęczka szczypioru
- sól, pieprz
Umyte papryki pozbawiamy gniazda niasiennego i pestek. Twaróg mieszamy z jogurtem i posiekanym szczypiorem. Doprawiamy solą i pieprzem świeżo mielonym do smaku. Papryki wypełniamy twarogiem. Można to zrobić za pomocą noża do masła. Należy czynić to delikatnie, gdyż ta odmiana papryki jest bardzo krucha i łatwo pęka pod wpływem nacisku. Najlepiej przed spożyciem odstawić na 2-3 godziny w chłodne miejsce. Smaki się "przedgryzą", a papryka łatwiej się będzie kroić w plastry. Przekąska gotowa. Wystarczą dwie kromki pełnoziarnistego pieczywa do tego i mamy pożywne śniadanie lub lekką kolację. Twaróg można dowolnie przyprawiać. Chrzanem, chili, pieprzem kolorowym? Wszystko zależy od Waszych upodobań. Pomysł ten "ukradłam" Mamie. To ona poczęstowała mnie tym przysmakiem. Polecam osobom ceniącym zdrowe odżywianie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy konstruktywny komentarz mile widziany