Ogrom chemii jaką pakuje się teraz do wszelkiego rodzaju żywności przeraża mnie. Nie chcę nawet myśleć jakie skutki wywoła to dla naszych organizmów i co okaże się za lat kilkanaście.
Oto przepis na musztardowy schab w ziołach - cudowną alternatywę kupnych "szynek" i "polędwic", co to koło szynki nawet nie leżały.
Składniki (na domowy użytek):
- 60 dag schabu środkowego bez kości
- 2 łyżeczki musztardy dijon
- 2 łyżki oliwy
- 1 spory ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 1/2 łyżeczki przyprawy typu vegeta
- szczypta tymianku i rozmarynu
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Umyty schab natarłam solą i odstawiłam do jej rozpuszczenia. Z oliwy, musztardy, vegety i startego czosnku przygotowałam marynatę, którą natarłam mięso. Na koniec oprószyłam utartymi w moździerzu ziołami prowansalskimi wraz z rozmarynem i tymiankiem oraz odrobiną ziołowej przyprawy do wieprzowiny. Tak przyprawione mięso leżakowało w lodówce całą noc. Następnego dnia obsmażyłam je krótko z obu stron, zapakowałam do rękawa i upiekłam w temperaturze 185 stopni przez godzinkę.
Wędlinka gotowa po wystygnięciu. Jest pyszna. Delikatnie pikantna dzięki musztardzie, z aromatycznym posmakiem ziół.
Doskonale urozmaica nasze zwykłe, codzienne kanapki. Jest tak pyszny, że spokojnie nada się na świąteczny stół. Wystarczy zakupić większy kawałek mięsa i przygotować więcej marynaty. Polecam wypróbować póki czasu do świąt dużo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy konstruktywny komentarz mile widziany