Składniki (na 1 porcję):
- 1 kawałek fileta z łososia norweskiego (100-200 gram)
- 1 średni pomidor lub dwa mniejsze
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- sól, pieprz
- odrobina masła
Umytego, pozbawionego skóry łososia nasoliłam delikatnie i oprószyłam pieprzem. Odstawiłam na 2-3 godzinki do lodówki. Po tym czasie z obu stron obsypałam posiekaną, świeżą natką pietruszki. Filet ułożyłam w małym naczyniu żaroodpornym i obłożyłam ze wszystkich stron pokrojonym w ósemki pomidorem.
Pomidora lekko posoliłam i odrobinkę posłodziłam by wydobyć pełnię jego aromatu. Wrzuciłam też kilka wiórków masła by podczas pieczenia pomidory i ryba nie przywierały do naczynia.
Zapiekałam pod przykryciem przez 15- 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Na ostatnie 5 minut zdjęłam przykrywkę by danie doszło i odparowało.
Ulubioną rybkę podałam Spinsosnowi z gotowanymi kopytkami i warzywami (bez soli oczywiście).
Mój mały smakosz był niezwykle usatysfakcjonowany, a ja pożałowałam, że dla nas wszystkich takiego dania nie zaplanowałam. Z resztą mój Mąż też zerkał zazdrośnie na zajadającego się Synka ;)
Pychotka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdoskonały pomysł na obiad:) zdrowy i do tego bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńłososia lubię i robię, ale z pomidorami jeszcze nie piekłam.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie !
Ryba i pomidory to znakomite połączenie!
OdpowiedzUsuńI think that this is a really good combination. Tomatoes and fish love each others!!! Good recipe and I think that your little son will be happy with such a good salmon!
OdpowiedzUsuńHave a wonderful night!!!
Ja również uwielbiam łososia i na pewno skorzystam z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuń