Składniki:
- ok 70 dag chudych żeberek
- 2 łyżki miodu płynnego (np wielokwiatowego lub z mniszka)
- 1 łyżeczka octu ryżowego
- 1 łyżka oliwy
- 1 średni ząbek czosnku
- solidna szczypta płatków chili
- kilka szczypt mielone papryki wędzonej
- sól, pieprz
- przyprawa do żeberek (opcjonalnie)
Osuszone żeberka dzielimy na porcje - nacieramy solą i świeżo mielonym pieprzem. Miód mieszamy z octem i oliwą, tartym czosnkiem oraz płatkami chili. Tak powstałą marynatą smarujemy dokładnie każdy kawałek. Na koniec oprószamy z każdej strony papryką wędzoną. Odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia obsmażamy lekko żeberka i przekładamy do foli do pieczenia lub naczynia żaroodpornego. Pieczemy najpierw w temp. 195 stopni (ok 15 minut), przez następne 40 minut w temperaturze 180 stopni. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Sprawdźcie sami czy takie żeberka Wam pasują. Mi tak. Są na pewno lżejsze niż te pieczone w coli. A papryka wędzona to po prostu poezja smaku. Wzbogaci smak mięs, zapiekanek i warzyw. Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy konstruktywny komentarz mile widziany