Przepis wynalazła, wypróbowała i rozprzestrzeniła w moich kręgach moja Mama oczywiście. Jest troszkę cukroholiczką, a przy tym niestety i cukrzyczką. Szuka więc alternatyw dla mącznych słodyczy, żeby choć przed sobą usprawiedliwić spożycie ;)
Przepis ten pochodzi z prasy kolorowej (niezbyt wiem, której konkretnie) i jest naprawdę prosty, a przy tym bardzo smakowity. Sprawdźcie koniecznie.
Składniki (2 keksówki bądź średnia tortownica):
- 20 dag kaszy jaglanej
- 1/2 l mleka
- 1 łyżka masła
- 4 jaja
- 10 dag cukru
- cukier waniliowy
- garść płatków migdałowych
- cukier waniliowy
- łyżeczka otartej skórki cytryny
Przepłukaną kaszę zalewamy mlekiem, dodajemy masło i gotujemy na wolnym ogniu, pod
przykryciem do całkowitego wchłonięcia płynu. Odstawiamy na ok. 15 minut. W tym czasie ucieramy cukry z żółtkami. Kiedy kasza ostygnie - mieszamy z utarta masą. Dodajemy migdały i skórkę cytrynową (migdały można posiekać lub zetrzeć, ale fajniejsze są te w płatkach - chrupią). Na koniec mieszamy z ubitymi na sztywno białkami. Masę wykładamy na wyłożoną papierem blaszkę. Pieczemy w 180 stopniach przez około 30 minut (to już zależy od naszego piekarnika).
Dla wykończenia można oprószyć waniliowym cukrem pudrem, ale i bez tego smakuje pysznie. Słodko, mlecznie, wilgotno.
Jak widać receptura nie jest skomplikowana, a ciasto oprócz słodyczy i kalorii niesie sycące wartości.
Przepis zdecydowanie do polecenia - u mnie w pracy ciasto bardzo przypadło do gustu.
Czy ciasto jest wilgotne? I czy można dorzucić rodzynek lub owoców? Proszę o poradę. Pozdrawiam i życzę mamie powrotu do zdrowia. Jak również obejrzeć proszę doktora Jerzego Zięba na YouTube - cukier ;-D
OdpowiedzUsuńCiasto jest wilgotne. Można spróbować dorzucić rodzynki lub owoce kandyzowane, chociaż mam pewne obawy czy nie będzie się zbytnio rozpadać - i bez owoców ma do tego tendencję. Pozdrawiam serdecznie
Usuń