czwartek, 6 lutego 2014

Ryba morska zapiekana pod szpinakową pierzynką. Przepis bez filozofii.

Dziś bez zbędnych przemyśleń i rozważań. Czysto kulinarna historia. Znudziła Wam się ryba smażona w panierce, pieczona z cytryną czy pomidorem? Szukacie nowego pomysłu na piątkowy obiad? Oto on - ryba zapiekana pod śmietanowym szpinakiem. Wymaga kulinarnych umiejętności na poziomie podstawowym, niewiele zachodu i małych zakupów, a przy tym jest smaczna i zdrowa - czyli dla każdego coś miłego.



Składniki (dla 2 osób):
  • 2 filety ze świeżej morskiej ryby dowolnego gatunku o zwięzłym , niezbyt tłustym mięsie
  • 3 - 4 kulki szpinaku liściastego mrożonego
  • 1 ząbek czosnku
  • 2-3 łyżki gęstej śmietany 12-18%
  • 1-2 łyżki masła
  • 3-4 łyżki tartego sera żółtego
  • sól, pieprz
  • szczypta Vegety
  • kilka plasterków cebuli
Przygotowanie:
Filety myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Obkładamy plastrami cebuli. Solimy, pieprzymy, oprószamy szczyptą przyprawy typu Vegeta i układamy w wysmarowanym masłem naczyniu żaroodpornym. Odstawiamy na 20-30 minut. Następnie wstawiamy pod przykryciem do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. W tym czasie na patelni rozgrzewamy masło i dusimy na nim przelany wrzątkiem, mrożony szpinak. Możemy oczywiście użyć liści świeżego szpinaku. Doprawiamy go solą, pieprzem i startym drobno ząbkiem czosnku. Kiedy już jest miękki - ale nie rozgotowany dodajemy trzy łyżki śmietany. Zagotowujemy by odparować część płynu.





Po ok 20 minutach pieczenia ryby wykładamy na nią szpinak i pieczemy kolejne 10 minut. Wystawiamy, posypujemy startym serem. Zapiekamy bez przykrycia do rozpuszczenia sera.



Gotowe. Doskonale smakuje z ryżem lub pieczonymi ziemniakami. Mojemu Synowi bardzo smakuje to danie, choć może nie warto się tym sugerować - to w końcu mój mały Ewenement, który lubi zarówno szpinak jak i rybę - bądź co bądź pospolite dziecięce koszmary kulinarne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany