poniedziałek, 9 września 2013

Jajko, placek ziemniaczany i parówka, czyli obiad po studencku - bez gotowania.

Oto moje dzisiejsze menu obiadowe ;) Mąż ma drugą zmianę w pracy, Syn zjadł risotto z kurczakiem z wczoraj. Cóż ja będę sama dla siebie gotować przez godzinę. Wcześniej nie poczyniłam żadnych przygotowań do obiadu, co więcej nic ciekawego nie wymyśliłam. Żeby zapełnić brzucho i nie podjadać do wieczora pozostała, szybka improwizacja z wykorzystaniem jedynego placka ziemniaczanego jaki ostał się z wczorajszego obiadu.



Składniki (na jedną porcję):
  • 1 jajko
  • 1 placek ziemniaczany
  • 2 plastry papryki żółtej
  • 1 parówka o wysokiej zawartości mięsa
  • olej do smażenia
  • sól, pieprz
Przygotowanie:
Parówkę podsmażyłam na oleju, w tym samym czasie podgrzewając placka ziemniaczanego. Wbiłam jajko. Oprószyłam je solą pieprzem i poczekałam aż białko się zetnie. Obiad gotowy. Może niezbyt zdrowy, bo smażony ale za to jaki smaczny, szybki i bezproblemowy. I na upartego to mogę twierdzić, że wartościowy - bogaty w białko jaja kurzego i witaminy zawarte w ziemniaku ;) W każdym razie obiad powstał w 5 minut, był pyszny, a do zmywania mam jedną patelnię i talerz ;)



1 komentarz:

  1. Sama czasami mam ochotę na coś takiego prostego, zwykłego, a jakże smacznego :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy konstruktywny komentarz mile widziany